Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2021

Bezgraniczne zaufanie

Obraz
Ewangelia z dn.31.01.2021. Mk 1, 21–28. NIE NASZĄ MOCĄ... Wzruszająca Ewangelia o mocy Pana Jezusa i Jego Miłości...Ktoś powie: „dlaczego, przecież to "zwykłe" wyrzucenie demona z opętanego?”  O nie! Ten "pokaz siły" Zbawiciela daje do myślenia i chwyta za serce...Współczesny świat kusi wielu nieograniczoną władzą i dobrobytem. Nic dziwnego–przecież ten ziemski padół–jest niestety niekoronowanym królestwem szatana...Ale to tylko pozory. Diabeł czuje się tutaj «jak u siebie»—jednak tak naprawdę nie do końca...Doskonale wie, że jego władza sięga tylko do stóp Tego, który nas chroni.  Faryzeusze oraz uczeni w Piśmie nie byli przekonani do mocy Chrystusa. Powątpiewali w Jego nadprzyrodzone "zdolności". Zresztą „gawiedź” także w dużej mierze gromadziła się w miejscach głoszenia nauki Jezusa jak „w cyrku”. Przychodzili, żeby zobaczyć co znów "ciekawego" zrobi Ten, który mieni się Synem Bożym...Dlatego później–w innym miejscu(Mt 11, 23–24)–Jezus powie: ...

«Nie naszą mocą» II

Obraz
Ewangelia z dn.29.01.2021. Mk 4, 26–34. NADZIEJA I CIERPLIWOŚĆ Kolejna przypowieść o ziarnie zostaje opisana przez ewangelistę Marka, który jest jedynym komentującym tą naukę Jezusa. Tym razem uwaga koncentruje się na wrodzonej możności ziarna do wzrastania samemu z siebie... Siewca swobodnie rozrzuca swe ziarno, potem zaś przechodzi do innych zajęć swego codziennego życia. Pomału, ledwo dostrzegalnie, ziarno zaczyna wypuszczać swe pędy. Rolnik nie bardzo wie, co się dzieje... Nawet współcześni naukowcy(mikrobiolodzy) nie mogą w pełni logicznie wytłumaczyć zjawiska tzw «wegetacji» roślin, a rolnicy nie są w stanie tego procesu kontrolować...Co sprawia, że ziarno rośnie i niemal niewidocznie rozwija się roślinka? Zgodnie z naturalnym biegiem rzeczy ziemia wydaje plon: najpierw źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarno w kłosie. Rolnik może z biegiem czasu nawadniać, odchwaszczać i użyźniać glebę, lecz nie jest w stanie sprawić, by ziarno dojrzało choć na dzień przed właściwym czasem. Mus...

Droga ucznia

Obraz
Ewangelia z dn.27.01.2021. Mk 4, 1–20. JAKOŚĆ GLEBY Wczorajsze Słowo Boże idealnie pasuje do każdego—bez względu na tzw"orientację". Jezus zwraca się do wszystkich(do rządzących i rządzonych) ze swoją nauką. I nieważne, czy ktoś chodzi do kościoła czy nie...Zresztą wielu ludzi uczestniczy w nabożeństwach–ale nie bardzo zdaje sobie sprawę, że to my jesteśmy Kościołem–Oblubienicą Chrystusa...Nie będę przytaczał przykładów takiego postępowania, które charakteryzuje katolików "od święta"(tradycjonalistów). Najlepiej pasują tutaj takie dwa powiedzenia obiegowe: "modli się przed figurą, a diabła ma za skórą"  oraz  "Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek"... Jezus obrazowo przedstawia cztery postawy człowieka, który pragnie za Nim podążać. Aż ciśnie się na usta kolejne powiedzenie:  "dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane"... Ale po kolei. Pierwsza postawa to ten, który "inwestuje" w niewłaściwą drogę do Chrystusa. Ziarno w nim zasia...

«Nie naszą mocą»

Obraz
Ewangelia z dn.25.01.2021. Mk 16, 15–18. ZBAWIENIE TO ŁASKA Jezus zawsze przekonywał(a raczej nauczał), iż bez wiary nie można dostąpić zbawienia... Kiedy na jednej z rekolekcyjnych nauk wykładowca(ksiądz) zadał zebranym pytanie w jaki sposób można osiągnąć zbawienie–uczestniczący w spotkaniu wspólnotowym słuchacze–udzielali różnych mniej lub bardziej szczegółowych odpowiedzi. Rzucało się w oczy jedno: przekonanie, że jest to możliwe w sposób który sami wybierzemy... Na zakończenie "testowania" opinii publicznej na temat zbawienia, kaznodzieja z niedowierzaniem oznajmił, iż jest to niemożliwe...ludzkimi siłami. Po prostu przekonanie, że robiąc wszystko: dbając o wiarę, kochając Jezusa, wypełniając wolę Bożą(przykazania) i świadcząc dobre uczynki–zbawimy się sami–jest z założenia błędne...To prawda, że Jezus–umierając na krzyżu–już nas zbawił(odkupił)—ale samo trwanie „przy nadziei” życia wiecznego to za mało... To, że wierzymy w Boga żywego w Trójcy Jedynego, nie przychodzi s...

W tym szaleństwie jest metoda!

Obraz
Ewangelia z dn.23.01.2021. Mk 3, 20–21. SŁUŻBA DLA GRZESZNIKÓW Czy mówią o nas czasem, że nie wiemy co robimy? Usłyszeliśmy w dzisiejszej Ewangelii, że–według krewnych–Jezus „odszedł od zmysłów”. Jako dziecko Mesjasz biegał po zakamarkach Nazaretu. Kiedy jako chłopiec modlił się w tamtejszej synagodze i kiedy już jako młodzieniec pracował w warsztacie ojca(Józefa)–uchodził po prostu za dobrze wychowanego. Tymczasem teraz Jezus sympatyzuje  i zadaje się z „niewłaściwymi” ludźmi–przez co naraża się elitom Izraela i nie dba o podstawowe swoje potrzeby. Jest szalony! Bo jak można przebywać z grzesznikami(ludźmi z tzw «marginesu»)? Opowiadając się za życiem, w którym występuje „krzyż cierpienia”, czyli nie za wygodną egzystencją człowieka przedkładającego «konsumpcję nad produkcją» lecz na podejmowaniu trudnych decyzji w oparciu o miłość Boga i bliźniego—stajemy się podobni do wchodzącego w dorosłe życie Chrystusa... Widzimy więc, że nasza decyzja stanięcia po stronie Mistrza z Nazaretu...

Naśladujmy Jezusa!

Obraz
Ewangelia z dn.21.01.2021. Mk 3, 7–12. ZIEMSCY «UZDROWICIELE» Dotyk jest jedną z najbardziej werbalnych funkcji naszego organizmu(jeśli nie najważniejszą) w stosunku do drugiego człowieka... Jezus był dla współczesnych Mu ludzi kimś w rodzaju «bioenergoterapeuty». Oczywiście wierni Chrystusowi uczniowie i ci, którym było to dane—traktowali Mesjasza jako Syna Człowieczego. Jednak prawdopodobnie dla większości–ciągnących za Jezusem tłumów–Zbawiciel był skutecznym lekarzem i to od wszystkich chorób i wszelkich przypadłości. Jednak Jezus nigdy nie zaczynał Swojej „terapii” od spraw zdrowia ciała...Zawsze podkreślał, że "w zdrowym ciele powinien być zdrowy duch". To powiedzenie nawet udoskonalił, stawiając na pierwszym miejscu duszę człowieka i jej leczenie. Uzdrawiając ją(odpuszczając grzechy), niejako „przy okazji” przywracał do zdrowia również ciało... O tym wszystkim wiedziały dobrze złe duchy, czyli "wysłannicy" szatana. Na sam dźwięk imienia «JEZUS» prychały przera...

Kogo słuchamy!?

Obraz
Ewangelia z dn.19.01.2021. Mk 2, 23–28. OBOWIĄZEK PRAWA CZY MIŁOŚCI? Dyskusje na temat szabatu są często elektryzujące... Zanim przejdę do rozważań dzisiejszego Słowa Bożego udostępnię chyba dość czytelne wyjaśnienie tego problemu: http://mateusz.pl/pow/020419.htm Faryzeusze jednak lubią się"czepiać"... W myśl litery ich Prawa w szabat nie można praktycznie nic robić (np pracować, ale nie tylko...). Łuskanie zboża i spożywanie ziaren przez uczniów Jezusa to dla nich "przestępstwo"... Jednak to "naruszenie" szabatu jest całkowicie usprawiedliwione. Wyjaśnia to sam Jezus, czyli Najwyższy Sędzia...Przytacza historię ze Starego Testamentu o królu Dawidzie, który wraz z towarzyszami jadł chleby pokładne w świątyni—co wolno było robić tylko kapłanom(którzy nota-bene byli"poza prawem")...Świadczy to o dwulicowości faryzeuszów. Traktowanie Prawa wybiórczo, czyli wyciąganie "kruczków" w celu zdyskredytowania bądź "wybielenia" oskarżone...

Wybór drogi

Obraz
Ewangelia z dn.17.01.2021. J 1, 35–42. JEZUS ZAPRASZA Relacja z Jezusem nigdy nie jest przypadkowa...Czasem wydaje nam się, że to my Go poznaliśmy i jesteśmy gotowi pójść za Nim. Jednak nic byśmy nie uczynili, gdyby nie było to nam dane. U Boga nie ma nic przypadkowego. Kiedy Jezus wybierał swoich uczniów mówił do nich, że: «Nie wyście mnie wybrali, lecz to Ja was wybrałem...» [J 15, 16a]. Powołanie jest łaską Pana Boga i wielkim darem, ale zarazem odpowiedzialnością. Sami z siebie nie możemy być uczniami Chrystusa.  Janowi ta łaska została udzielona wcześniej i dlatego pociągnął on za sobą pozostałych...Jednym z nich był także Szymon, którego Jezus nazwał Piotrem, czyli «skałą». To na nim miał zostać zbudowany przyszły Kościół. Jezus zaprasza nas do swojego mieszkania, tzn do swojego Serca, do relacji z Nim i do „dialogu”. I nie robi tego „na siłę”...Potrafi swoją miłością i czułością oraz otwartością przekonać do siebie dobrowolnie. Nie sposób Mu odmówić, choć pójście za Nim nie ...

«Profity szatana»

Obraz
Ewangelia z dn.15.01.2021. Mk 2, 1–12. CIAŁO CZY DUSZA? Prawie każdy z nas jest na coś chory...Zwykle–w przypadku niewielkiej dolegliwości–pędzimy do apteki i kupujemy odpowiedni specyfik na tę przypadłość po krótkiej konsultacji z farmaceutą. Kiedy jest to coś poważniejszego—udajemy się albo dzwonimy do przychodni i kierujemy na bardziej lub mniej szczegółowe badania. Natomiast jeśli nie możemy się ruszać, konieczny jest przyjazd pogotowia ratunkowego albo przynajmniej pomoc bliskich... Tak też było w przypadku sparaliżowanego człowieka, którego przemyślnie umieszczono przed Jezusem. Wiara tych pomocników i samego chorego musiała być niezachwiana, bo dokonanie tego nie było proste. Jezus–widząc to–postanowił w spektakularny sposób uzdrowić paralityka. Miał w tym Swój cel... Podczas cierpienia i bólu często jedynym pragnieniem jest ulga w naszej chorobie i jak najszybsze wyzdrowienie. Tymczasem Jezus zwraca uwagę, iż najważniejsza jest ulga duchowa i oczyszczenie z grzechów...Oczywiści...

«Idźmy pomiędzy wilki»

Obraz
Ewangelia z dn.13.01.2021. Mk 1, 29–39. Na podst.wpisu: https://blogownia.stacja7.pl/index.php/nie-nasza-moca-2/ STRAWA DUCHOWA Jezus nie ustaje w swojej misji. Nie ogranicza się ona jednak do uzdrawiania ciała lecz przede wszystkim duszy każdego człowieka... Uzdrawiając teściową Szymona Mesjasz pokazał, że nie jest obojętny na los najbliższych. Powie ktoś: „To po znajomości”, bo dopomógł Szymonowi. To prawda, ale Pan Jezus nie miał w tym żadnego "interesu". Chyba, że nazwiemy tak Jego troskę o zdrowie i duszę krewnej Szymona... Niejednokrotnie cierpiąc nawet na „małe” dolegliwości(np uporczywy ból zęba) jesteśmy jakby «nie sobą» i błagamy, żeby tylko nam ktoś pomógł, nie mogąc się skupić na niczym innym. A co dopiero przy ciężkich chorobach albo podczas konania...Tak do końca nie znamy granic naszej wytrzymałości na ból(i to nie tylko fizyczny). Nigdy nie możemy być pewni swojej odporności na te "tortury"(czasem dosłownie). Dlatego trzeba się jeszcze więcej modlić–...

JEZUS «rządzi»

Obraz
Ewangelia z dn.12.01.2021. Mk 1, 21b–28. «DIABELSKA» POKORA Jezus okazuje swą moc. Nie robi tego jednak dla poklasku(tym bardziej, że cudu dokonuje w szabat), tylko dla potwierdzenia Swojej boskości i aby nawrócić...Co do pierwszego—to ludzie szukający Boga i żyjący w zgodzie z nauką Chrystusa—uznają to wydarzenie za dowód wszechmocy Bożej, ale w jaki sposób za pomocą uzdrowienia człowieka opętanego przez złego ducha może dokonać się nawrócenie grzesznika!? Jezus najbardziej martwi się o stan ducha człowieka. Oczywiście jako Syn Człowieczy lituje się nad wszystkimi chorymi—czy to na ciele, czy na umyśle...Ale np w tym wypadku "chory" nawet nie odzywa się do Mistrza. Duch nieczysty(szatan) przemawia jedynie ustami nieszczęśnika...O czym to świadczy? Prawdziwego uzdrowienia(na ciele i na duszy) doznaje człowiek, który staje w pokorze i ufności przed obliczem Pana i nawet–nic nie mówiąc–powierza mu się cały. Już sama postawa skruchy i żalu za swoje grzechy przemienia takiego czł...

«Stała praca»

Obraz
Ewangelia z dn.11.01.2020. Mk 1, 14–20. WYJĄTKOWOŚĆ WYBORU Przed powołaniem ich przez Jezusa, każdego z tych czterech rybaków można by nazwać „nikim”... Nie mieli żadnych nadzwyczajnych zdolności, talentów czy znaczenia—które mogłyby uzasadniać to, że Jezus wybrał ich na swoich uczniów. W rzeczy samej trudno ich nazwać obiecującymi kandydatami z punktu widzenia kogoś, kto chciał zgromadzić lud Boży spośród wszystkich narodów i zapoczątkować królowanie Boga. Lecz to samo odnosi się do większości późniejszych naśladowców Jezusa. Każdy chrześcijanin zostaje wybrany przez Jezusa osobiście i ma do odegrania niezastąpioną rolę w rozszerzaniu królestwa, otrzymując zarazem wszystkie środki do wypełnienia tego zadania🈂️

Prawda jest najbardziej nieprawdopodobna

Obraz
Ewangelia z dn.09.01.2021. Mk 6, 45–52. KROCZMY ODWAŻNIE ZA JEZUSEM Lęk przed wykonaniem jakiejś niebezpiecznej czynności jest naturalnym odruchem człowieka... Dla Jezusa kroczenie po wodzie nie było „rozrywką”, lecz chęcią jak najszybszego spotkania się z uczniami i pomagania im. Jednak–co zrozumiałe–oni przestraszyli się i myśleli, że to "jakiś duch". Bo przecież ich Pan był daleko i nie mógł przybyć po falach...Umysły uczniów–jak to nazywa Ewangelista były «otępiałe». Gdy w naszym życiu zachodzą jakieś zmiany(na lepsze) nie zawsze potrafimy to logicznie wytłumaczyć...Wydaje nam się, że to dzięki własnej ambicji i pracy osiągamy sukcesy, nawet te niespodziewane. Czasem również dopatrujemy się działania jakichś sił nadprzyrodzonych(ale nie Boga) albo traktujemy wszystko jako przypadek...Nie ufamy naszym zmysłom, ani opinii otoczenia. Nie zawsze możemy "ogarnąć" wszystkie zjawiska na tej ziemi i jesteśmy tylko drobinami we wszechświecie...Ale jednocześnie zostaliśmy...

«Nie samym chlebem»?

Obraz
Ewangelia z dn.08.01.2021. Mk 6, 34–44.  LITOŚĆ  JEZUSA «Chleba naszego powszedniego...daj nam dzisiaj»...Tak modlimy się do naszego Ojca w niebie. Tymczasem są jeszcze miejsca na świecie, gdzie chleba brakuje. Czy doceniamy to, że mamy co jeść!? Czy może np na Boże Narodzenie następuje „cudowne rozmnożenie chleba”(na załączonym obrazku)... Jezus lubi wykorzystywać temat uprawy roli i jej "owoców". Kiedy posyłał Swoich uczniów między ludzi(jak robotników na żniwa) dawał im różne wskazówki, m.inn. taką, żeby brali na drogę tylko najpotrzebniejsze rzeczy, a właściwie...żeby nic nie brali, gdyż muszą zabiegać o gościnę. A więc "zapasów"  nie robili i poszli tak, jak stali...Również nasze cele życiowe(oparte o naukę Jezusa) nie powinny być determinowane przez głód. I nie mam tu na myśli «umartwiania się»(postów), lecz zbytnią troskę o pełen brzuch. Pamiętajmy, że są ludzie chorzy, którzy mają post praktycznie przez całe życie... Jednak Jezus wiedział, że zebrani ludzie–...

«Dobro kontra zło»

Obraz
Ewangelia z dn.07.01.2021 Mt 4, 12–17; 23–25. DWIE DROGI Prześladowanie zwolenników Jezusa trwa. Dlatego On sam "usuwa się z pola walki" i rozpoczyna nauczanie oraz uzdrawianie wszystkich potrzebujących. Zbawiciel nie "ucieka" z Nazaretu, lecz idzie własną drogą–choć zgodną z Jego misją. Musi się wypełnić Pismo, a przede wszystkim wola Ojca, której jest posłuszny... „Dezercja” to słowo mające charakter pejoratywny(negatywny). Często uciekamy z trudnych sytuacji, zobowiązań, przyrzeczeń, obietnic itp. Jednak od naszego przeznaczenia–czyli powrotu do Ojca po przebyciu ziemskiej pielgrzymki–nie ma ucieczki...Niebezpieczeństwa, które na nas czyhają, są wezwaniem do walki, do stawiania oporu. Czasem jednak warto nie mieszać się w sprawy zła, bo choć uważamy się za silnych(mocnych w wierze) nie możemy lekceważyć przeciwnika. Herod wciąż zastawia sidła na Jezusa i Jego uczniów, a "przy okazji" nie omieszkuje uwięzić największego proroka—Jana, który jest bezpośred...

Kierunek—Betlejem!

Obraz
Ewangelia z dn.06.01.2021. Mt 2, 1–12. WŁŚCIWA DROGA Narodzenie się Jezusa–choć miało miejsce w maleńkiej stajence i w niewielkim mieście–w pewien sposób wstrząsnęło ówczesnym światem, a przynajmniej najbliższą okolicą...Mędrcy(królowie) ze wschodu–jak podaje Pismo Święte–udali się jednak do Betlejem z daleka. W pewien sposób byli na to przygotowani. Studiowali stare księgi i pisma i nabywali wiedzy że świadectw starożytnych proroków...A czy my staramy się poznać odwieczny zamysł Boży? Czy tylko słyszeliśmy, że był taki Ktoś(Jezus)... Niech naszą mądrość wspiera Mądrość Boża i Jego łaska, żebyśmy–poznając Jezusa–dokonywali właściwych wyborów na naszej drodze życiowej.

«Czy to Ten!?»

Obraz
Ewangelia z dn.05.01.2021. J 1, 43–51. UCZCIWE WEZWANIE Jezus zna nas "na wylot"...Nie musi pytać, skąd przybyliśmy i dokąd zmierzamy. Zdarza się, że sam „podchodzi” do nas i wskazuje nam drogę... Natanael jednak nie bardzo w to wierzył. Był przekonany, że to jeszcze nie ten czas i nie to miejsce...Ale poszedł za Filipem z czystej ciekawości. Zaintrygowała go opinia przyjaciela o uczciwości napotkanego Izraelity..."Obiekt zainteresowania" pochodził przecież z Nazaretu–miasta, które nie cieszyło się najlepszą opinią... Jak łatwo przesądy i uprzedzenia zbijają nas z tropu i wówczas zaczynamy "błądzić". Jak ktoś nam mówi o czymś ważnym–ale mało prawdopodobnym–jesteśmy podejrzliwi i niezbyt skłonni do aplauzu. I na odwrót: jak słyszymy o czymś błahym–ale możliwym–przywiązujemy do tego wagę... Jezus nas nie zwodzi. Mój wprost i krótko: « Pójdź za mną!». I to wystarczy, bo z Nim nie zbłądzimy.

MIESZKANIE JEZUSA JEST W NAS II

Obraz
Ewangelia z dn.4.01.2021. J 1, 35–42. "Znaleźliśmy Mesjasza" Tajemnica wcielenia Słowa Bożego intryguje wielu...Osoba Jezusa na kartkach Pisma Św. jest szeroko komentowana--jest On główną postacią Nowego Testamentu i jednocześnie Tym, który żyje i przekazuje nam wciąż Swoją naukę. Ale nie wystarczy wiedzieć o Nim tylko trochę, znać Go pobieżnie--jak kogoś znajomego z Facebooka. Trzeba nieustannie zadawać sobie trud poznawania Go--nie tylko "z widzenia", czy "ze słyszenia"...Poznanie Jezusa osobiście--odkrywa niesamowite pokłady miłości i dobra w Nim i w drugim człowieku, w którym zamieszkuje. Bliska relacja z Jezusem powoduje, że nigdy nie jesteśmy sami--choćby wszyscy nas opuścili...On wyciąga rękę, żeby nas podnieść i daje nam siłę. Kiedy w pełni zaufamy Jezusowi--to z miłości ku Niemu--czynić będziemy dobro naszym bliźnim--poświęcając im swój czas, okazując zainteresowanie i pomoc--wtedy prawdziwie będziemy czcili Jego--Miłosiernego Boga. Chrystus pragn...