«Idźmy pomiędzy wilki»

Ewangelia z dn.13.01.2021.

Mk 1, 29–39.

Na podst.wpisu:

https://blogownia.stacja7.pl/index.php/nie-nasza-moca-2/

STRAWA DUCHOWA

Jezus nie ustaje w swojej misji. Nie ogranicza się ona jednak do uzdrawiania ciała lecz przede wszystkim duszy każdego człowieka...

Uzdrawiając teściową Szymona Mesjasz pokazał, że nie jest obojętny na los najbliższych. Powie ktoś: „To po znajomości”, bo dopomógł Szymonowi. To prawda, ale Pan Jezus nie miał w tym żadnego "interesu". Chyba, że nazwiemy tak Jego troskę o zdrowie i duszę krewnej Szymona...

Niejednokrotnie cierpiąc nawet na „małe” dolegliwości(np uporczywy ból zęba) jesteśmy jakby «nie sobą» i błagamy, żeby tylko nam ktoś pomógł, nie mogąc się skupić na niczym innym. A co dopiero przy ciężkich chorobach albo podczas konania...Tak do końca nie znamy granic naszej wytrzymałości na ból(i to nie tylko fizyczny). Nigdy nie możemy być pewni swojej odporności na te "tortury"(czasem dosłownie). Dlatego trzeba się jeszcze więcej modlić–tak jak Pan Jezus–o ocalenie i to głównie duszy, bo ciało i tak kiedyś przeminie...To nie znaczy, żeby lekceważyć zdrowie(swoje i bliskich)—przeciwnie. Jednak słuchać się musimy tylko Słowa Bożego i występować w Jego obronie przeciw niesprawiedliwości tego świata...

Nie tylko cierpienia fizyczne mogą nas dręczyć. Czasami są to «złe duchy», a nawet najbliżsi...Obecnie stajemy wobec chęci zastraszenia nas przez różnych „głosicieli złej nowiny” w postaci nacisku na wykonywanie „jedynie słusznych” dyrektyw, poleceń, rozporządzeń itp. Odbiera się nam wolność w imię wyimaginowanego zagrożenia i nakazuje przyjmować różne szkodliwe preparaty(„szczepionki”) jako wyłączne antidotum na pandemię. Tymczasem jest to chęć zawładnięcia naszym ciałem i duszą(szkodliwość i mocno podejrzane źródło pochodzenia "lekarstw"). Nie wdając się tutaj w polemikę o moralności polityków i tego ich planu, trzeba zauważyć, iż ostrze represji jest wymierzone przede wszystkim w chrześcijan i osoby wierzące. Co prawda do kościoła(jeszcze) można chodzić, ale duchownych z prawdziwego zdarzenia(nieposłusznych rządowi) odsuwa się już od posługi oraz izoluje...

Do czego to wszystko prowadzi!? Chodzi o zastraszenie i zniewolenie społeczeństwa oraz swoiste «pranie mózgu». Wmawia się ludziom, że reżim sanitarny jest konieczny i że będą następne "fale" pandemii. Cóż—większość w to niestety wierzy...Gdzie się podziała nasza wiara w dobro i miłość Boga oraz pełnienie Jego (a nie ziemskiej władzy) woli?!

Wiadomo, że jesteśmy "na ziemskim łez padole"—jednak przebywamy tutaj tylko czasowo i krótko(jakbyśmy wynajmowali cudze mieszkanie). Prawdziwa miłość, radość i pokój znajduje się gdzie indziej...Dlatego uważajmy na „obietnice” tego świata i ułudę jego szczęśliwości oraz spełnienia się na tej ziemi. Nie ulegajmy też podszeptom złych duchów i ich obietnicom, bo im zależy tylko na odebraniu nam wolnej woli, którą nam dał i może zabrać jedynie Stwórca...Nie bójmy się też głosić i mówić Prawdy, gdyż Mistrz obiecał nam pomóc, jeśli zaprowadzą nas przed sądy: «Nie martwcie się o to, jak i co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili—lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was»[Mt 10, 19; Mk 13, 11; Łk 12, 11–12].

Konkludując wydźwięk dzisiejszej Ewangelii można powiedzieć, że powinniśmy naśladować JEZUSA i kierować swoje kroki ku potrzebującym—nie tylko pomocy fizycznej, ale przede wszystkim duchowej. Niechaj Miłosierdzie Boże objawi się również «podaniem ręki» potrzebującym lekarstwa i strawy duchowej🈂️



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wola Miłosiernego Ojca

Żywa wiara

Tradycja czy nowoczesność ?