«Profity szatana»
Ewangelia z dn.15.01.2021.
Mk 2, 1–12.
CIAŁO CZY DUSZA?
Prawie każdy z nas jest na coś chory...Zwykle–w przypadku niewielkiej dolegliwości–pędzimy do apteki i kupujemy odpowiedni specyfik na tę przypadłość po krótkiej konsultacji z farmaceutą. Kiedy jest to coś poważniejszego—udajemy się albo dzwonimy do przychodni i kierujemy na bardziej lub mniej szczegółowe badania. Natomiast jeśli nie możemy się ruszać, konieczny jest przyjazd pogotowia ratunkowego albo przynajmniej pomoc bliskich...
Tak też było w przypadku sparaliżowanego człowieka, którego przemyślnie umieszczono przed Jezusem. Wiara tych pomocników i samego chorego musiała być niezachwiana, bo dokonanie tego nie było proste. Jezus–widząc to–postanowił w spektakularny sposób uzdrowić paralityka. Miał w tym Swój cel...
Podczas cierpienia i bólu często jedynym pragnieniem jest ulga w naszej chorobie i jak najszybsze wyzdrowienie. Tymczasem Jezus zwraca uwagę, iż najważniejsza jest ulga duchowa i oczyszczenie z grzechów...Oczywiście przywraca zdrowie ciała choremu, ale jednocześnie "pieszczotliwie" zwraca się do niego: «Dziecko—odpuszczone są twoje grzechy».
Mesjasz pragnął w ten sposób podkreślić nadrzędność duszy nad ciałem, czyli przemijalność tego, co zewnętrzne i wieczność tego, co wewnątrz człowieka. I tym wzbudził podejrzliwość faryzeuszy. Bo przecież jedynie Bóg ma moc odpuszczania grzechów...
Jednak Jezus przejrzał ich myśli i zatwardziałe serca i żeby "sprawiedliwości" stało się zadość, „ponowił uzdrowienie” chorego już bardziej przejrzystymi dla uczonych w Piśmie słowami.
Jaka nauka płynie dla nas z tego Słowa Bożego!? Oprócz rzecz jasna okazania nam wszechmocy Syna Człowieczego i Jego boskiej natury, trzeba zwrócić uwagę na to, że Jezus pragnie nas uleczyć «całościowo», czyli nie tylko ciało, ale i duszę(przede wszystkim). Tak sobie myślę, że gdyby dzisiaj nagle pojawił się na ziemi Chrystus, to również obecnie ustawiła by się do Niego „kolejka” po zdrówko...Bo przecież to jest najważniejsze dla większości z nas—prawda?! Może byłaby i druga „kolejeczka” po pociechę i uzdrowienie dla duszy—ale pewnie byłaby dużo mniejsza...
Niektórzy ludzie (nawet chrześcjanie–katolicy) nie rozumieją, iż żyjemy w czasach ostatecznych...To jest czas próby. Albo będziemy słuchać podszeptów szatana ze strachu przed naszym "zdrówkiem" i pozbawieniem nas "profitów" cywilizacji śmierci (czyli dbali tylko o zdrowie ciała) albo pójdziemy za Chrystusem z naszym krzyżem i nasze ciało(które i tak przemija) będzie "zaniedbane"—ale dusza ocaleje! 🈂️
Komentarze
Prześlij komentarz