Prawda jest najbardziej nieprawdopodobna

Ewangelia z dn.09.01.2021.

Mk 6, 45–52.

KROCZMY ODWAŻNIE ZA JEZUSEM

Lęk przed wykonaniem jakiejś niebezpiecznej czynności jest naturalnym odruchem człowieka...

Dla Jezusa kroczenie po wodzie nie było „rozrywką”, lecz chęcią jak najszybszego spotkania się z uczniami i pomagania im. Jednak–co zrozumiałe–oni przestraszyli się i myśleli, że to "jakiś duch". Bo przecież ich Pan był daleko i nie mógł przybyć po falach...Umysły uczniów–jak to nazywa Ewangelista były «otępiałe».

Gdy w naszym życiu zachodzą jakieś zmiany(na lepsze) nie zawsze potrafimy to logicznie wytłumaczyć...Wydaje nam się, że to dzięki własnej ambicji i pracy osiągamy sukcesy, nawet te niespodziewane. Czasem również dopatrujemy się działania jakichś sił nadprzyrodzonych(ale nie Boga) albo traktujemy wszystko jako przypadek...Nie ufamy naszym zmysłom, ani opinii otoczenia.

Nie zawsze możemy "ogarnąć" wszystkie zjawiska na tej ziemi i jesteśmy tylko drobinami we wszechświecie...Ale jednocześnie zostaliśmy powołani do chwały życia z Jezusem Chrystusem🈂️


JEZUS WZOREM MODLITWY

Zwróćmy jeszcze uwagę na postawę Jezusa w stosunku do Ojca.

Kiedy wszyscy–co prawda odprawieni przez Niego–oddalili się, On poszedł się modlić w samotności...Robił to z oddaniem i szczerością. Ta gorliwość spowodowała, że zrobiło się późno…

Czy nasza modlitwa także jest–nie tyle długa–co szczera i ufna? Nasz niebieski Ojciec nie chce modlitwy "odfajkowanej", czy też zdawkowej...Pragnie z nami "rozmawiać", nie tylko nas słuchać. 

Postarajmy się wsłuchać w Słowa, które wypowiada do nas Pan. Z pewnością pomoże nam w tym Duch Święty, a więc przyzywajmy Go—zanim jeszcze zaczniemy się modlić.

Modlić się można zawsze i wszędzie(nie tylko w kościele podczas nabożeństwa).











Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wola Miłosiernego Ojca

Żywa wiara

Tradycja czy nowoczesność ?