Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2019

Sprawiedliwość czy miłosierdzie?

Obraz
Łk 16, 1-8. Ewangelia z dn.8.11.2019. "Nowa forma uczciwości".   Rządca z przypowieści to człowiek wyrachowany,kierujący się własnym interesem.Nie mając nic do stracenia i będąc zagrożonym bezrobociem i bezdomnością--postępuje rozsądnie i chcąc się przypodobać swemu panu--proponuje jego dłużnikom swoistą" zniżkę".Jest to coś w rodzaju jałmużny na cele charytatywne. Często jest tak, że pobożni chrześcijanie myślą o wielkich rzeczach, głowami sięgają nieba, a o takich prozaicznych gestach typu podarowanie komuś kwiatów, odpisanie na list, czy chociażby podziekowanie za pamięć, zapominają. Często sam się na tym łapię, że nic nie robię, zaniedbuję kogoś, bo przecież się modlę za tę osobę i myślę ,że to wystarczy...A trzeba trochę więcej, trochę"nieuczciwego wyrachowania"--żeby ktoś wiedział, że jest kochany, doświadczył tego.Tak się tworzy relacje wzajemności.Czasem trzeba się wysilić i zdobyć na coś więcej niż pamięć modlitewna. Kiedyś--jeszcze jako osoba ży...

"Bezcenna moneta"

Obraz
Łk 15, 1-10(Ewangelia z dn.7.11.2019). BEZWZGLĘDNA WARTOŚĆ MIŁOŚCI Bogu zależy na każdym z nas.A im bardziej jesteśmy oddaleni od Niego--tym bardziej tęskni.Nie obraża się,nie wyzywa,nie karze...Jest Mu po prostu przykro,że"zabłądziliśmy".Jego Serce przepełnia smutek i gorycz,że tak nas kocha i tyle dla nas robi--jako Dobry Ojciec,a my--Jego dzieci--jesteśmy niewdzięczni i uparci w swoich grzesznych przyzwyczajeniach.Nie jest Ojcem obojętnym i despotą,który nami gardzi--jako nieposłusznymi i krnąbrnymi... Tak--jak w przypowieści o synu marnotrawnym(Łk 15,11-32)--czeka na nas z otwartymi ramionami i przebaczeniem w Sakramencie Pojednania.Jego Miłość jest tak wielka,że te ramiona rozłożył na Krzyżu--aby nas odkupić. My nie mamy już wiele do zrobienia--tylko iść drogą Chrystusa ku Ojcu przy wsparciu Ducha Świętego. Czy na pewno warto żyć bez Boga i iść własną drogą!?

Twarde słowa Jezusa

Obraz
Łk 14, 25-33(Ewangelia z dn.6.11.2019)"Kto nie wyrzeka się wszystkiego, nie może być uczniem Jezusa". Pan Jezus"zaskakuje"tłumy,które szły za Nim. Najpierw upomina,że miłość do Niego wymaga determinacji i poświęcenia--nawet kosztem rodziny i bliskich.Nie chodzi tu dosłownie o porzucenie wszystkich najbliższych,lecz o poważne potraktowanie uczniostwa Chrystusowego.Zdarza się,że nasze przywiązanie do Jezusa budzi kontrowersje w rodzinie i wśród naszych przyjaciół.Czasem jesteśmy wręcz szykanowani,a co najmniej nie rozumiani."Co ty widzisz w tym Jezusie?!"--pada niejednokrotnie pytanie.Tymczasem nasz Mistrz jest"surowym nauczycielem" i wymaga od swoich uczniów lojalności i posłuszeństwa,które są podyktowane troską.Ale jednocześnie jest pełen wyrozumiałości dla nas i otacza nas Swoją Miłością.Jest ona zazdrosna,ale nie zaborcza--bo Zbawiciel szanuje naszą wolność.Przywiązanie do Jezusa owocuje nawet całkowitym oddaniem Mu swojego życia przez osoby d...

"Dobrowolny przymus"

Obraz
Łk 14, 15-24 Przypowieść o zaproszonych na ucztę(Ewangelia z dn.5.11.2019).  CZUŁOŚĆ BOŻA Jak gdyby ciąg dalszy Słowa Bożego z poprzedniego dnia,dotyczący przebywania w obecności Pańskiej.Tym razem to my zostaliśmy zaproszeni na ucztę do"Chrystusowego Wieczernika".Jest to wielki zaszczyt,ale my jesteśmy nieufni i zaczynamy usprawiedliwiać się--mimo,że wcześniej deklarowaliśmy udział w przyjęciu.Chcąc,aby uznać nas za"wymówionych"podajemy różne--naszym zdaniem--ważne przyczyny.A to zakup pola,a to wypróbowanie wołów,a w końcu uczta weselna.Te "ważkie"wydarzenia powodują,że nie mamy czasu na zatrzymanie się u Tego--któremu się nie odmawia.Czyż nie jest to z naszej strony hipokryzja!? Bo przecież łatwiej jest zająć się sobą,niż fatygować się do Kogoś--kto nas zna i może przypadkiem nam zaszkodzić? A tak--mamy "święty"spokój i nie "tracimy" czasu! I tutaj właśnie popełniamy błąd...Po pierwsze--nie będziemy mieli"świętego spokoju",...

Gościnność Chrystusowa

Obraz
Ewangelia wg św. Łukasza 14,12-14 z dn.4.11.2019. Słowa Pana Jezusa pokazują,że prawdziwą przyjemnością dla chrześcijanina powinno być dobro wyświadczane bliźnim,którzy cierpią niedostatek bądź są niepełnosprawni.Jeśli obracamy się tylko w kręgach ludzi,którzy nam sprzyjają--to tworzymy tzw"towarzystwo wzajemnej adoracji".Nie oznacza to,iż nie powinniśmy zadawać się z osobami nam bliskimi(rodzina,przyjaciele,znajomi itp.)ale zwykle w takich przypadkach dochodzi do"rewanżu",a co za tym idzie nie są to spotkania bezinteresowne.Natomiast goszcząc nieznajomych,którzy są np samotni,czy odrzuceni i przyjmując ich jako wspólnota braci i sióstr--bez względu na status społeczny--stajemy się podobni do Jezusa,który zawsze jest gospodarzem przyjęcia. W ten sam sposób Pan Jezus zaprasza nas na Eucharystię.Wiadomo,że jesteśmy niegodni--aby spotykać się z Nim"twarzą w twarz"--ale On"zrównuje"nas w prawach i okazuje nam niebiańską gościnność--jeśli tylko przyj...

"Zacheuszowe olśnienie"

Obraz
Ewangelia wg św. Łukasza 19,1-10 z dn.3.11.2019. Jezus--wykonując wolę Ojca--zmierzał do Jerycha.Wieść o tym rozeszła się po okolicznych domach i dotarła również do Zacheusza,który chciał koniecznie poznać Jezusa.Pismo święte mówi,że"chciał Go zobaczyć"i wpadł na pomysł,iż wejdzie na drzewo i tam poczeka na Niego--"ponieważ był niskiego wzrostu".Jednak tak naprawdę pragnął przekonać się--kto to naprawdę jest,bo słyszał o Jezusie z Nazaretu i--chociaż nie był lubiany wśród ludu z uwagi na zajmowane stanowisko(chciwy poborca podatkowy)--to jego sumienie drgnęło i gotów był zmienić swoje--z pozoru szczęśliwe--życie...Jest to piękny przykład działania Ducha Świętego, który zawsze jest obecny w życiu człowieka i nieskończonego Miłosierdzia Bożego,którym ogarnia wszystkich--bez wyjątku. Podobna sytuacja--ale na jeszcze większą skalę--miała miejsce,gdy Bóg"sprowadził na dobrą drogę"Szawła z Tarsu,który odtąd--jako św.Paweł--stał się apostołem narodów(Dz 9,3-6)...

Droga Chrystusowa

Obraz
"Ja jestem drogą,prawdą i życiem" J 14,1-6 (Ewangelia z dn.2.11.2019). Pan Jezus zadaje swoim uczniom,ale i nam wszystkim--pytanie dotyczące wiary.Jest ono z jednej strony łatwe,ale z drugiej trudne.Bo--wierząc w Boga Ojca--nie możemy pominąć Jego Syna,a naszego Pana Jezusa Chrystusa,który razem z Duchem Świętym stanowi jedno.Również możliwość przychodzenia do Boga Trójjedynego--jest związana ściśle ze Zbawicielem,który nas odkupił i wskazał drogę w prawdzie krzyża,a objawił nam to Duch Św.Odtąd nasze życie nie wiedzie już donikąd--tylko jest nieustannym dążeniem do Tego--który nas stworzył.Jak to powinno wyglądać--pokazał nam sam Chrystus--w swojej drodze do Ojca i był temu wierny do końca.Ten"Testament Jezusa"możemy zrealizować na wiele sposobów,które"podpowiada"nam Duch Święty.Niektórzy podążają drogą pokuty--przez"uśmiercanie"ciała, inni wybierają drogę pokory i wyrzeczenia się własnej woli, dla innych jeszcze jest to droga żywej wiary, dla...

"Błogosławieni..."

Obraz
Mt 5, 1-12a(Ewangelia z dn.1.11.2019). "Osiem błogosławieństw". Pan Jezus wzywa nas do świętości.W swoim nauczaniu deklaruje On,że ci--którzy żyją w zgodzie z wolą Jego Ojca--dostąpią wiecznego szczęścia.Sam jest tego doskonałym przykładem.Podczas swojego pobytu na ziemi--przeszedł On wszystkie szczeble świętości--w drodze do Swego Ojca w niebie.W niejako" dodatkowym"dziewiątym błogosławieństwie--mówi On,że gdy cierpimy w Jego imieniu--zdobywamy Królestwo Niebieskie.Dosłownie przedstawia to słowami,że:"Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy mówią kłamliwie wszystko złe na was z mego powodu".Oczywiście Jezus jest"powodem"pozytywnym,gdyż nasi prześladowcy przede wszystkim Mu ubliżają,a my ponosimy tego konsekwencje--tak,że nie ma tu miejsca żadna Jego wina.A ponieważ Mesjasz odkupił nas od wszelkiego złego--możemy już teraz cieszyć się i radować z przynależności do Niego.Powie ktoś--"trudno być świętym"...

"Niegościnna Jerozolima"

Obraz
Łk 13, 31-35(Ewangelia z dn.31.10.2019). Jezus wierny swojemu posłannictwu. Pan Jezus przyszedł na ziemię,aby wypełnić wolę Ojca i nie ma zamiaru zawrócić ze swej drogi."Po drodze"dokonuje wielu uzdrowień i wyrzuca złe duchy oraz oczywiście naucza. Jednak"czarne chmury"zaczynają gromadzić się nad Mesjaszem...On wie--gdzie nastąpi kres Jego ziemskiej wędrówki i kiedy to się stanie.Swoją wypowiedzią prorokuje to,co się stać musi--Chrystus zostanie ukrzyżowany i dokona żywota--ale trzeciego dnia zmartwychwstanie. Na nieszczęście dla Jerozolimy nastąpi to właśnie w tym mieście.Przecież to właśnie ono najbardziej wyczekiwało Zbawiciela i witać Go będzie palmami chwały...O dziwo oni nie poznali Jezusa,bo oczekiwali raczej przyjścia króla--ale tak"po ludzku".Zresztą nie tylko Jezus nie został tutaj gościnnie przyjęty--spotkało to również Jego wysłanników. Paradoksalnie to przekleństwo stało się błogosławieństwem dla mieszkańców Jerusalem.Co prawda teraz Mesjas...

"Ciasna Brama"

Obraz
Łk 13, 22-30(Ewangelia z dn.30.10.2019).Powszechne wezwanie do nawrócenia. Cokolwiek dziwnie brzmią słowa Pana Jezusa o Królestwie Bożym.Przeważnie--idąc np do supermarketu--wybieramy główne wejście,żeby nie tłoczyć się tam,gdzie jest wąsko...Jednak nie gwarantuje to nam,że--nawet jak zjawimy się pierwsi przy ladzie--nabędziemy właściwy towar.Czasami lepiej wejść bocznymi drzwiami,bo może akurat natrafimy na"promocję"czegoś--co jest nam bardzo potrzebne. Tak samo jest z naszą życiową drogą ku Bogu.Niejednokrotnie wydaje się nam,że jak wołamy:"Panie,Panie!"(Mt 7,21)i zjawiamy się co niedziela w kościele oraz zachowujemy posty i umartwienia--to już prolongata naszego"biletu do nieba".Oczywiście te praktyki nie są złe--przeciwnie,ale jeśli np nie mają odzwierciedlenia w codziennym współżyciu z bliźnimi i nie kierujemy naszych serc do Boga z pełną ufnością w Jego Miłosierdzie dla nas grzesznych--to niestety jesteśmy podobni do ewangelicznego faryzeusza(Łk 18...

Potęga Królestwa Niebieskiego

Obraz
Łk 13, 18-21 Przypowieści o ziarnku gorczycy i o zaczynie(Ewangelia z dn.29.10.2019). "Ziarnko gorczycy"to częsty symbol w Ewangelii Pana Jezusa.Tym razem--w odróżnieniu od symbolu niedojrzałej wiary(Łk 17,5-10)--jest głównym"aktorem"w przypowieści o królestwie Boga.Tak jak siłami natury--nasiono--pod wpływem słońca i wody--wzrasta i stopniowo staje się krzakiem lub drzewem,tak my--mocą Bożą--rośniemy ku chwale naszego Pana.Ale--żeby roślina naszego życia rozwijała się zdrowo i skutecznie--jest niezbędna"urodzajna gleba". Żebyśmy mogli wzrastać w Jezusie Chrystusie--potrzebne było Jego"obumarcie"--czyli Jego Krew i Ciało,które wniknąwszy w glebę naszej wiary--użyźniło ją i doprowadziło do powstania życia w łonie Zbawiciela.A Jego Zmartwychwstanie spowodowało,że jest ono wiecznie młode i kwitnące.Gałęziami tego"drzewa życia"jesteśmy my sami--jeśli trwamy w pniu miłości Naszego Pana i posilamy się Nim.Wówczas przygodne ptaki--nasi bliźni...

"Dotykanie się Boga"

Obraz
Łk 6, 12-19 Wybór Apostołów(Ewangelia z dn.28.10.2019). W życiu podejmujemy różne decyzje.Przeważnie są one przygotowane analizą"za i przeciw".W zależności od ilości czasu jakim dysponujemy oraz okoliczności,jakie temu towarzyszą--są one bardziej lub mniej przemyślane.Czasami mamy kłopoty z podjęciem trafnej decyzji lub wręcz nie możemy podjąć żadnej. Pan Jezus nie miał łatwego zadania.Co prawda szły za Nim tłumy i służyli Mu uczniowie oraz apostołowie(a właściwie"kandydaci"na nich)ale On wiedział,że--pomimo deklaracji--nie są oni dość silni,żeby sprostać trudom pójścia za nim(np odstąpienie od czuwania w Ogrójcu--"duch ochoczy,ale ciało słabe"),a w dodatku ich wiara będzie dopiero wystawiona na próbę i to często z opłakanym skutkiem(zaparcie się Piotra,wątpliwości co do zmartwychwstania Jezusa itp.). Jednak Chrystus zaufał swemu Ojcu i zwrócił się do Niego z prośbą o radę i rozeznanie.Ba--spędził na tym całą noc! To świadczy jak niełatwy był to wybór,a ...