Kroczmy tylko za Jezusem✝️
Ewangelia z dn.08.11.2021.
Łk 17, 1–6.
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą.
Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu jednego z tych małych.
Uważajcie na siebie!
Jeśli brat twój zawini, upomnij go; i jeśli będzie żałował, przebacz mu.
I jeśliby siedem razy na dzień zawinił przeciw tobie i siedem razy zwróciłby się do ciebie, mówiąc: „Żałuję tego”, przebacz mu»
Apostołowie prosili Pana: „Dodaj nam wiary”
Pan rzekł: «Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze”, a byłaby wam posłuszna».
ŻYCIOWE NAUKI JEZUSA
Dzisiejszą Ewangelię można podzielić na dwie części. Pierwsza część mówi o zgorszeniu, ale i o przebaczeniu... Druga część mówi o wierze. Spójrzmy, co mówi dziś Jezus.
«Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą. Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu jednego z tych małych». Co ciekawe w oryginalnym greckim tekście słowo przetłumaczone, jako zgorszenie, brzmi SKANDALON. Czy mamy jakieś skojarzenia?
Skandal...Wiemy dobrze, co znaczy to słowo. Warto też zastanowić się nad faktem, że największy nakład wśród prasy mają tak zwane tabloidy(zwane także bulwarówkami). Wysoko plasują się też pisma kobiece, których głównym celem są "ploteczki". Pogoń za sensacją, skandalem jest dziś na porządku dziennym. Media uwielbiają skandale...zwłaszcza, gdy dotyczą one Kościoła. Wtedy trąbi się na prawo i lewo, by pokazać jaki to paskudny jest Kościół. Jacy księża źli i zepsuci. Jezus mówi: Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą. To ważna myśl...Skandale, zgorszenia przyjdą. Nie czarujmy się i nie myślmy, że będzie OK. Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał zarobić pieniądze i może zdobyć sławę na taniej sensacji...
Ale druga myśl jest ważniejsza: biada temu, przez którego przychodzą. I tutaj nie ma znaczenia, kto jest odpowiedzialny za zgorszenie...Bo wyrok, który wydaje Jezus jest dla każdego taki sam. I OK...można powiedzieć, że to hiperbola...że przecież Jezus nie nawołuje do okrutnego karania "gorszycieli". Ale tu chodzi o coś więcej, niż ferowanie wyroków.
Stwierdzenie, że powinniśmy zdecydowanie "polepszać" siebie i innych jest radykalizmem ewangelicznym... Jeśli jesteś prawdziwym uczniem Chrystusa, nawet nie powinieneś myśleć o tym, by być dla kogoś złym przykładem("zgorszeniem"). Nie pozwolisz, by ktoś mógł rzucić na Ciebie cień podejrzeń. Owszem—zawsze będą się pojawiać insynuacje, nieporozumienia i nadinterpretacje...
Uczniostwo Chrystusowe to porzucenie własnych nauk(również w stosunku do innych) i pójście za Tym, który jest drogą, prawdą i życiem. Ale nawet jak wkroczysz na tę drogę–pamiętaj o jednym–masz być czysty, masz być wzorem dla innych i już nie błądzić w drodze za Mistrzem i Nauczycielem. Z tej drogi nie ma odwrotu.
Dużo otrzymaliśmy i dużo powinniśmy dawać–im więcej, tym hojniej–bo dla gorszyciela, który powinien być przykładem nawrócenia, jest jedna kara...
Z naszym "poprzednim" życiem wiąże się też sprawa przebaczenia. «Uważajcie na siebie. Jeśli brat twój zawini, upomnij go; i jeśli żałuje, przebacz mu. I jeśliby siedem razy na dzień zawinił przeciw tobie i siedem razy zwróciłby się do ciebie, mówiąc: „Żałuję tego”, przebacz mu». To pozwala uniknąć zgorszenia. Jeżeli widzi się grzech, lepiej skorygować pewne sprawy dopóki niewiele osób o tym wie...To bardzo rozsądne. Nie można czekać, nie można milczeć...Bo jeżeli pozwolimy bratu grzeszyć dalej i nic konkretnego(poza modlitwą) nie zrobimy w związku z tym, że zawinił—pośrednio przyczyniamy się do skandalu. Jednak jest i przebaczenie. Ale jest ono możliwe tylko wtedy, gdy ktoś żałuje...I nawet "siedem razy na dzień". To ważna myśl, bo dziś wielu mówi: „przebaczyć, ale nie zapomnieć”—to nie jest do końca chrześcijańskie myślenie. I choć mamy sprecyzowane zdanie np w kwestiach historycznych, to jednak w pierwszej kolejności trzeba patrzeć na to z punktu widzenia Chrystusa...On zapomina o naszych grzechach od razu po...odejściu od konfesjonału.
Dlatego nie można przebaczyć powiedzmy...zbrodni komunistycznych...Dlaczego? Bo nie ma żalu, nie ma skruchy, nie ma prośby o przebaczenie. To wyraźnie nakreśla Jezus: «jeśli żałuje—przebacz, jeśli zawini—upomnij!»
A jeśli nie żałuje!? Nie ma wyrzutów sumienia? Wtedy rozwiąż sprawę zgodnie ze sprawiedliwością ludzką, a ostateczny sąd zostaw Bogu!
♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️
W drugiej części swojej nauki Jezus odpowiada apostołom na wątpliwości, co do głębokości ich wiary. Są to jakby ich kompleksy w stosunku do możliwości(percepcji) odbierania łask Bożych i prośby o jak gdyby uczynienie ich "bardziej godnymi" tych darów...
Znane wytłumaczenie faktu niewysłuchanych próśb mówi, że źle usposobieni w zły sposób prosimy o złe rzeczy. Prośba apostołów o przymnożenie wiary jest prośbą, która dobrze świadczy o usposobieniu proszących. Pragną oni rzeczy dobrej i cennej oraz proszą o nią we właściwy sposób, kierując swą prośbę do Chrystusa. Prosząc o przymnożenie wiary, prosimy o to, byśmy mocniej przylgnęli do JEZUSA oraz z Jego życia i nauki czerpali światło w codziennym życiu. Za tą prośbą powinno iść staranie, by coraz lepiej poznawać i miłować Boga.
Zwracajmy się do Boga najlepiej własnymi słowami i przedstawiajmy Mu nasze troski, zmartwienia i niepokoje–a On sam najlepiej będzie wiedział, co jest dla nas najlepsze i najważniesze–bo nas kocha, takimi jacy jesteśmy. Zaufajmy Mu i otwórzmy przed Nim nasze serca.
Czy modlę się i staram rzetelnie o to, by moja wiara była coraz głębsza i mocniejsza?
Jednak człowiek jest słaby i nie może sam się zmienić na lepsze(nawrócić, upomnieć, przebaczyć–nie tylko innym–ale przede wszystkim sobie... Dlatego Chrystus daje nam Siebie jako również Najlepszy Lekarz.
Nie chce żebyśmy trwali w naszych słabościach. Nie chce jednak, żebyśmy potępiali siebie za niewierność Jemu–tylko czeka na nas z otwartymi ramionami(jak «ojciec syna marnotrawnego»)–w Sakramencie Pokuty i Pojednania🈂️Żałujmy—ale nie bądźmy w nienawiści w stosunku do siebie! «Nienawiść do samego siebie to egocentryzm. A nie znosić swoich ułomności to żądza wyniesienia się i przodowania»(Henryk Elzenberg)
Komentarze
Prześlij komentarz