Wzrastanie w Chrystusie
Ewangelia z dn.21.07.2021.
Mt 13, 1–9.
Owego dnia Jezus wyszedł z domu i usiadł nad jeziorem.
Wnet zebrały się koło Niego tłumy tak wielkie, że wszedł do łodzi i usiadł, a cały lud stał na brzegu.
I mówił im wiele w przypowieściach tymi słowami: «Oto siewca wyszedł siać.
A gdy siał, niektóre ziarna padły na drogę, nadleciały ptaki i wydziobały je.
Inne padły na grunt skalisty, gdzie niewiele miały ziemi; i wnet powschodziły, bo gleba nie była głęboka.
Lecz gdy słońce wzeszło, przypaliły się i uschły, bo nie miały korzenia.
Inne znowu padły między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je.
Inne w końcu padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny.
Kto ma uszy, niechaj słucha!»
TYLKO JEDNA DROGA PROWADZI DO CELU
Na podst. wpisu:
https://blogownia.stacja7.pl/gleba-serca/
Dzisiejsze Słowo Boże idealnie pasuje do każdego—bez względu na tzw "orientację".
Jezus zwraca się do wszystkich(do rządzących również) ze swoją nauką...
I nieważne, czy ktoś chodzi do kościoła czy nie...Zresztą wielu ludzi uczestniczy w nabożeństwach–zwł od święta–ale nie bardzo zdaje sobie sprawę, że to my jesteśmy Kościołem—Oblubienicą Chrystusa...Nie będę przytaczał przykładów takiego postępowania, które charakteryzuje katolików "od święta"(tradycjonalistów). Najlepiej pasują tutaj takie dwa powiedzenia obiegowe:
«Modli się przed figurą, a diabła ma za skórą" oraz «Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek».
Jezus obrazowo przedstawia cztery postawy człowieka, który pragnie za Nim podążać. Aż ciśnie się na usta kolejne powiedzenie: «dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane»...Ale po kolei.
Pierwsza postawa to ten, który "inwestuje" w niewłaściwą drogę do Chrystusa. Ziarno w nim zasiane w ogóle nie wzrasta, bo chociaż wierzy—jego postępowanie ma niewiele wspólnego z dekalogiem i prawem Bożym(co najwyżej ludzkim). Łatwo zostanie "zjedzony", czyli przekonany do racji oponentów Jezusa..
Drugi"wierzący"próbuje iść za Chrystusem, ale nie pogłębia więzi z Nim—przez co jest narażony na "wyschnięcie"(jest to tzw "słomiany zapał") i ustaje w drodze...
Trzeci "kandydat" na ucznia Jezusa już idzie za swoim Mistrzem—jednak robi to "chwiejnym krokiem" i wciąż rozgląda się "na boki", przez co nie utwierdza się w wierze i łatwo może zostać "zawrócony" z obranej drogi...
Wreszcie czwarty chrześcijanin. Ten "wie, co robi"...Idzie za głosem serca, ale i rozumu—wypełniając czynnie naukę Chrystusa. Tylko on ma duże szanse dojść do celu!
Kiedy przychodzimy na ten świat—mamy do wyboru te cztery drogi.
Obyśmy podążali tą właściwą🈂️
Komentarze
Prześlij komentarz