Nie samym chlebem żyje człowiek?
Ewangelia z dn.16.04.2021.
J 6, 1–15.
BŁOGOSŁAWIEŃSTWO POMOCY
Jezus kolejny raz daje świadectwo Prawdzie. Nie unika tłumów, idących za Nim i gromadzących się wokół.
Kiedy ktoś–napotkany na na naszej drodze–potrzebuje konkretnej pomocy i dość uporczywie jej się domaga, jesteśmy często nieufni. Jeśli już, to wolimy pomóc "incognito", niż ryzykować utratę "zainwestowanych" środków w kogoś o niewiadomej proweniencji...Tymczasem Jezus nie sprawdza, czy wszyscy zgromadzeni przy Nim, naprawdę potrzebują pomocy.
No dobrze–powie ktoś–ale Syn Boży dobrze wiedział, czego potrzeba zebranym(oprócz Jego nauki). Jednak nie o to tutaj chodziło Mesjaszowi. Jezus po prostu przejął się losem tych, którzy–oprócz "pokarmu duchowego"–potrzebowali dla siebie i swoich bliskich także jedzenia.
Jednocześnie chciał zweryfikować wiarę uczniów(Filipa). Tak więc cud rozmnożenia chleba i ryb, miał podwójne znaczenie: «dla ciała i dla ducha»...Jednak Jezus nie zabiegał o popularność, czy poklask. Wiedział, że ludzie będą chcieli Go uczynić królem, a przynajmniej prorokiem. Dlatego „usunął się” po wszystkim na górę, aby porozmawiać z Ojcem. Jego misja nie polegała na uszczęśliwieniu wszystkich tu na ziemi. Pragnął nasycić wiernych mocą Swojej Ewangelii.
I jeszcze jedno. Wszelką pomoc dla bliźnich powinniśmy świadczyć tak, jak nam sumienie dyktuje. Nie ma reguły. Jednemu potrzebna jest przysłowiowa "wędka", a drugiemu od razu ryba. I tutaj trzeba rozgraniczyć indywidualnie korzyści z takiej pomocy. Kiedy chcemy przekazać drugiemu człowiekowi naszą wiedzę o Jezusie Chrystusie i nawet zmienić jego życie, to czasem najpierw trzeba go po prostu nakarmić😇
Komentarze
Prześlij komentarz