Gesty miłości
Ewangelia z dn.01.04.2021.
J 13, 1–15.
CZYSTOŚĆ WEWNĘTRZNA
Jezus stopniowo przechodzi z tego świata do świata Ojca. Jego uczniowie odbierają też ostatnie nauki i ich formacja duchowa wkracza w ostatnią, decydującą fazę...
Obmycie nóg to symboliczny gest, który ma na celu ukształtowanie uczniów i "uczulenie" ich na Boga oraz drugiego człowieka. Ma im uzmysłowić jak wielka jest miłość Syna Bożego do "swoich" oraz powaga sytucji. Dla prawie wszystkich(oprócz Judasza) zebranych w Wieczerniku jest to bardzo zaskakujące. Opór Piotra, a następnie jego zapał świadczą, że nie byli oni przygotowani na taki obrót wydarzeń. Czyżby czystość ich stóp pozostawiała do życzenia?
Ważnym "uczestnikiem" wydarzeń tego wieczoru jest diabeł, który z wielkim zaangażowaniem przystępuje do planu zniszczenia Jezusa, posługując się Judaszem. Jego rola w zbliżających się wydarzeniach jest Jezusowi dobrze znana. Nie czyni jednak nic–co miałoby zniweczyć plan diabła. Wypełnia wyłącznie wolę Ojca, który dał Mu władzę nad wszystkim...
Ostatnie gesty i pouczenia Chrystusa w stosunku do swoich uczniów, mają na celu uświadomienie im, że «czas jest krótki» i trzeba zdecydowanie opowiedzieć się po stronie czystości, sprawiedliwości i miłości. Jezus wyjaśnia, że posyła uczniów, aby świadczyli o Jego jedności z Ojcem, który Go posłał. Świadectwo uczniów stanie się wiarygodne przez to, że będą wzajemnie okazywać sobie uznanie i szacunek, jaki Jezus żywi wobec Ojca...
Zdrada Judasza była wypełnieniem Pisma, ale oczywiście Pan Bóg tego nie planował w sensie dosłownym. Obecność zdrajcy w gronie uczniów nie jest więc błędem, ale koniecznością. Pozostali uczniowie mają jednak za zadanie uwierzyć, że Jezus jest Bogiem i przyszedł od Boga. Taki sens ma stwierdzenie: «abyście uwierzyli, że JA JESTEM»[werset 19]. Wiara ta uwalnia od śmierci w grzechach(J 8, 24), a więc staje się warunkiem zbawienia.
Szczęście uczniów polega na tym, że uwierzyli w Jezusa i żyją w zgodzie z przesłaniem tej wiary. Jednak sama wiedza nie prowadzi do szczęścia(werset 17). Być wybranym przez Jezusa, oznacza więc–nie tyle posiadać wiedzę o Nim–ile uwierzyć w Niego.
Co oznacza dla mnie bycie uczniem Chrystusa? Przez Jego poznanie i przykład stajemy się świadomymi uczestnikami męki Zbawiciela. Droga ucznia nie jest drogą łatwą. Potrzebujemy dużo sił i łask, aby dojść do końca. Ale nie jesteśmy sami. Nasz Odkupiciel niesie krzyż razem z nami i nigdy nas nie opuści, o ile pozwolimy Mu zająć centralne miejsce w naszym życiu. Służmy też sobie wzajemnie. Nie chodzi tutaj raczej o „obmywanie nóg”, choć czasem(np w szpitalu) jest to konieczne. Miłość bliźniego zasadza się w miłosierdziu Bożym i jest przez nie przenikana🈂️
Komentarze
Prześlij komentarz