Jezus nie karze natychmiast--daje szansę!

Ewangelia wg św. Łukasza 9,51-56. „Lecz Jezus odwróciwszy się zabronił im”. Gdy znajdujemy się blisko Boga i poznajemy smak Jego miłości,bo jesteśmy godni do jej skosztowania--mamy w zwyczaju zapominać o wszystkim z powodu tej słodyczy. Raz bowiem zakosztowawszy tej miłości--sprawy tego świata nie wydają nam się godne uwagi. Nasze dusze zbliżają się radośnie do kochania ludzi bez żadnej różnicy--widzimy w nich piękno,na podobieństwo Jezusa. Nie przejmujemy się ich słabościami, one nas nie trwożą--podobnie jak błogosławieni apostołowie, którzy pośród zła--jakie musieli znosić od swoich katów--nie potrafili ich nienawidzić i niestrudzenie kochali ich. W końcu--kiedy ginęli--przebaczając im,zapraszali do nieba... Jednakże byli to ci sami, którzy niewiele wcześniej błagali Chrystusa, by zesłał ogień z nieba na Samarytan, którzy tylko odmówili im gościny w miasteczku. Ale jak tylko otrzymali dar kosztowania miłości Boga, stali się doskonali, także w miłości do złych. Tak samo my--dziękując Bogu za nawrócenie i ciesząc się z wszelkich Jego darów--powinniśmy przyprowadzać do Jezusa wszystkich,a zwłaszcza tych--którzy są daleko od Niego!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wola Miłosiernego Ojca

Żywa wiara

Tradycja czy nowoczesność ?