Współcześni «Jonasze»
Ewangelia z dn.09.03.2022.
Łk 11, 29–32.
Gdy tłumy się gromadziły, Jezus zaczął mówić: «To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza.
Jak bowiem Jonasz stał się znakiem dla mieszkańców Niniwy, tak będzie Syn Człowieczy dla tego plemienia.
Królowa z południa powstanie na sądzie przeciw ludziom tego plemienia i potępi ich; ponieważ ona przybyła z krańców ziemi słuchać mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon.
Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni dzięki nawoływaniu Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz».
Tym razem Jezus zwraca się do tłumów, przestrzegając je przed niedowiarstwem. Nazywając pokolenie Izraelitów "plemieniem przewrotnym" uprzytamnia zebranym, iż to On jest bramą do życia wiecznego—tak, jak dla starotestamentowych przodków celem była Ziemia Obiecana. Jednak zarówno pierwotni Izraelici, jak i współcześni Jezusowi świadkowie Jego działalności nie pozostali wierni Mu do końca, czyli nie nawrócili się... Dlatego Zbawiciel "poprzestaje" na ukazaniu temu ludowi jedynie znaku Jonasza, który(nie do końca z własnej woli) przebywał 3 dni i 3 noce we wnętrznościach wieloryba. Jest to pośrednie nawiązanie do własnej śmierci i zmartwychwstania Jezusa.
Zwracając uwagę na zatwardziałość serc pokolenia Judy, Jezus niejako "zawiadamia" ich, że mieszkańcy Niniwy–którzy dzięki nawoływaniu Jonasza w końcu się nawrócili–oskarżą ich o przewrotność i "odporność na wiedzę"(naukę i cuda Mesjasza) podczas Sądu Ostatecznego...W ten sam sposób postąpi "Królowa z południa", która przebyła daleką drogę do króla Salomona—aby posłuchać mądrości, objawionych mu przez Boga.
W Bogu miłosierdzie i sprawiedliwość nie zwalczają się, lecz uzupełniają. Syn Człowieczy stał się – i będzie do końca świata – największym i najważniejszym znakiem dla całej ludzkości. Bóg staje się człowiekiem, umiera na krzyżu i zmartwychwstaje dla naszego zbawienia. To znak Jego bezgranicznej miłości do mnie. Czy zachwycony miłością Chrystusa staję się znakiem dla innych?
Czy my–spadkobiercy nauki Jezusa i Jego "plemię", czyli Kościół–jesteśmy gotowi wypełniać Jego świętą Ewangelię i głosić ją!?
Komentarze
Prześlij komentarz