Śpieszmy ku Radości!

Ewangelia z dn.01.01.2022.

Łk 2, 16–21.

Pasterze pośpiesznie udali się do Betlejem i znaleźli Maryję, Józefa oraz leżące w żłobie Niemowlę.

Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli o tym, co im zostało objawione o tym dziecięciu.

A wszyscy, którzy to słyszeli, zdumieli się tym, co im pasterze opowiedzieli.

Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu.

A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to zostało przedtem powiedziane.

Gdy nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać dziecię, nadano Mu imię Jezus, którym Je nazwał Anioł, zanim się poczęło w łonie Matki.

Każdego roku obchodzimy tak długo wyczekiwane przyjście Pana Jezusa na świat w tajemnicy Bożego Narodzenia. Jednak celebrując te piękne święta i okoliczności przełomowego wydarzenia w dziejach ludzkości i chrześcijaństwa, nie możemy zapominać, iż Dzieciątko jest «żywym chlebem»[ J 6, 51], który zstępuje na ziemię w "domu chleba" każdego z nas, jako swoistym ”Betlejem”: «bet–lehem»[hebr.] podczas każdej Eucharystii, a nasze serca stają się domem Jezusa. To żywe ”tabernakulum” jest oczywiście nie-godne być schronieniem Syna Bożego—tak, jak uboga stajenka, nie mogła być "tronem" dla Syna Maryi. Ale zagłębiając się w etymologię słowa «u-boga» możemy dostrzec, że faktycznie to było miejsce bliskie Bogu...

Imię–które nadawano żydowskim dzieciom podczas ceremonii obrzezania–także nie wzięło się z przypadku. Anioł polecił nazwać Syna Bożego JEZUSEM, gdyż pochodził On od samego Boga. Słowo Jezus jest łacińską formą greckiego «Iesous», która z kolei jest transliteracją hebrajskiego «Jeszua», czyli Jozuego lub dokładniej «Jehoszua», co oznacza «Jahwe jest zbawieniem».

Śpiesząc–tak jak pasterze–na spotkanie z Jezusem pamiętajmy, że czas nam dany jest ograniczony... Zrywając kolejną kartkę z kalendarza–a właściwie wieszając nowy na ścianie naszego życia–starajmy się nie "przeoczyć" rodzącej się MIŁOŚCI, która przyszła na świat aby dać nam życie i to w obfitości—inne od tego codziennego, w którym głód chleba jest powszechny...Skoro dostąpiliśmy łaski ujrzenia i doświadczenia nowego roku, to–w ślad za pasterzami–skierujmy nasze serca ku Bogu i jak najszybciej wybiegnijmy Mu na spotkanie.

Niech tęsknota za Panem czasu i wieczności, który jest początkiem i końcem, jedynym motywem naszego działania w nadziei na lepszą przyszłość—będzie nas prowadzić przez kolejne dni ku Światłości, która nie potrzebuje żadnych ograniczeń i łez, bo jest Nieskończoną Radością💓




 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wola Miłosiernego Ojca

Żywa wiara

Tradycja czy nowoczesność ?